niedziela, 11 stycznia 2015

Porcelana

Rzadko toczę z porcelany, a że blisko połowa ostatniego wsadu to właśnie ona, więc kilka refleksji.
Nie jest to dla mnie łatwy materiał do pracy na kole, specyficzna konsystencja, wrażliwość na błędy, trzeba się przestawić. Plus to precyzja jaką można uzyskać w detalach (tak spasowanych pokrywek "na sucho" jeszcze nie miałem).
W piecu też jest odmienne od typowej masy kamionkowej - inaczej płyną po niej szkliwa no i ... mocno się deformuje - precyzja spasowania zostaje już tylko wspomnieniem...
Otwieram piec i jest ból - szkliwo zalało otworki i uchwyty, pokrywki nie wchodzą w korpusy - szlifierka w dłoń i nauka na przyszłość.
Jest w niej jednak jakaś szlachetność i w połączeniu z niektórymi szkliwami ma MOC.


Jasna masa kamionkowa, czyli reszta wsadu bez większych zaskoczeń.


...
post pierwotnie ukazał się 1 października 2014 na forum Herbaciarze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz