niedziela, 2 sierpnia 2015

Garncarstwo, herbata i średniowiecze

Poranek przed chatą w Centrum Słowian i Wikingów na Wolinie - czas na herbatę. Gotujemy wodę w kociołku na przenośnym piecyku; jest wrzątek, jest Żelazna bogini miłosierdzia, jest dobrze.








Trwa plener garncarski w ramach Warsztatów archeologi eksperymentalnej. Staram się odtwarzać ceramikę z wczesnośredniowiecznego Szczecina, na niej też wzorowany jest zestaw do herbaty.
Słowianie z tego okresu herbaty nie znali (przynajmniej nic o tym nie wiem) - my znamy i narażamy się historycznej poprawności.

Kilka kadrów z okoliczności codzienności.

Tu śpię


Tu gotujemy


Tu pijemy i jemy



Tu spaceruję


Tu pracuję



2 komentarze: