Szkliwienie, ładowanie pieca, wypał, rozładunek - to pretekst do bycia razem, rozmów i wielu litrów razem wypitych, herbaty też.
A piec, wypał? Oczekiwane 1300 st.C było, były emocje, szkliwa się dotopiły, glina spiekła, ogień szumiał.
Porcja gliny zamieniona w czarki i czajniki, które być może będą towarzyszyć inny przy wspólnym parzeniu herbaty.